KAŻDĄ czynność zaczynaj od słów:
JEZU UFAM TOBIE,
a gdy sprawy się komplikują, dodaj:
TY SIĘ TYM ZAJMIJ
a zobaczysz cuda w swoim życiu.
JEZU UFAM TOBIE,
a gdy sprawy się komplikują, dodaj:
TY SIĘ TYM ZAJMIJ
a zobaczysz cuda w swoim życiu.
Łzy na twarzy.
To nie powinno się zdarzyć!
Wiosna dookoła
a ciebie śmierć woła.
Na brzegu istnienia
tylko jęk cierpienia
Jak twój ból utulę
gdy całe ciało jest bólem?
Podeprzyj mnie Panie ramieniem
nim ciężar wgniecie mnie w ziemię!
Anna
Stary Krzyż
Tam na wzgórzu wśród skał,
Stary krzyż ongiś stał,
Symbol hańby,
cierpienia i mąk.
Lecz ja kocham ten krzyż,
Gdzie mój Zbawca i Mistrz,
Swym oprawcom
oddał się do rąk.
O jak cenię ja stary ten krzyż,
W nim ratunek ludzkości jest dan,
Lgnę do niego
a w niebie ten krzyż
Na koronę zamieni mi Pan.
Ale stary ten krzyż,
Tak wzgardzony przez świat,
Swą ofiarą pociągnął
mnie wzwyż.
To mój Zbawca i Pan,
Zstąpił z nieba tu sam,
Aby nieść na Golgotę ten krzyż.
Krwią zbroczony ten krzyż,
Lecz pomimo to w nim,
Dziwne piękno
wśród ran
krwawych lśni.
Bo na krzyżu tym Pan,
Cierpiał męki i zmarł
Aby wieczne
zbawienie dać mi.
Chrystus
Przejść długim płaczem zapomnianych ścieżek
przez puste, krwawe wydmy słów i szorstkich spotkań
spłynąć wykwitem płatków zmiodnialych na wiosnę
jak cisza biała, gęsta, miękką wonią słodka.
Przejść... gromnicami drzew odprawić święta,
krzyżami wonnych dni zasadzić puste drogi,
O łukach nieba, brudnych przechodniach pamiętać,
być przyjacielem smutnych i najcichszym bogiem.
I siać niepokój sumień w oczy - brudne szyby
na pośmiewisko i na kłamstwa wieków.
Przez drogi cierpkie, dalekie i gorzkie
po coś tu do nas przyszedł, boże czy człowieku?
I w końcu
kłamstwem rozcięli przymknięte powieki,
pękł kobalt nieba szorstkim poszumem błyskawic,
niebo spłynęło szybkim w horyzont odbiegłem
kroplami sinymi mleka ciszę zadławić.
Zastygła wolno krew na zwiędłych kartach księgi,
przechodzą bose nogi w pyle, jak co dzień
i kiedy konasz co dnia na krzyżach przydrożnych,
minę cię nieobaczny, zmęczony przechodzień.
Krzysztof Kamil Baczyński
Ukrzyżowanie
Zwykli nie od dziś hołotę różną
na stracenie gnać ku łysej skale,
nie myśleli spieszyć się na próżno
hycle: czasem któryś ociężale
zwrócił łeb ku tamtym trzem. Lecz z krwawą
swą robotą, zgoła nie ospali,
raźno uwinęli się; i z wprawą
równą im skazańcy zadyndali.
W brudnych plamach, niby rzeźnik, z góry
zszedł oprawca: Tamten wołał, panie.
Spojrzał więc dowódca z siodła: Który?
bo i sam by przysiągł, że wołanie
do Eliasza słyszał. I dla śmiechu
gapić się zaczęli: Chodźcie, chodźcie!
Żeby zaś nie skonał im z pośpiechu,
jęli w kaszlu resztkę mu oddechu
cucić gąbką, umaczaną w occie,
licząc na niezgorsze widowisko:
kto wie, może Eliasz go posłucha?
Maria zakrzyczała w dole, nisko,
a on ryknął znów i oddał ducha.
Rainer Maria Rilke
przeł. Adam Pomorski
z tomu "Nowych wierszy część wtóra", 1908
To nie powinno się zdarzyć!
Wiosna dookoła
a ciebie śmierć woła.
Na brzegu istnienia
tylko jęk cierpienia
Jak twój ból utulę
gdy całe ciało jest bólem?
Podeprzyj mnie Panie ramieniem
nim ciężar wgniecie mnie w ziemię!
Anna
Stary Krzyż
Tam na wzgórzu wśród skał,
Stary krzyż ongiś stał,
Symbol hańby,
cierpienia i mąk.
Lecz ja kocham ten krzyż,
Gdzie mój Zbawca i Mistrz,
Swym oprawcom
oddał się do rąk.
O jak cenię ja stary ten krzyż,
W nim ratunek ludzkości jest dan,
Lgnę do niego
a w niebie ten krzyż
Na koronę zamieni mi Pan.
Ale stary ten krzyż,
Tak wzgardzony przez świat,
Swą ofiarą pociągnął
mnie wzwyż.
To mój Zbawca i Pan,
Zstąpił z nieba tu sam,
Aby nieść na Golgotę ten krzyż.
Krwią zbroczony ten krzyż,
Lecz pomimo to w nim,
Dziwne piękno
wśród ran
krwawych lśni.
Bo na krzyżu tym Pan,
Cierpiał męki i zmarł
Aby wieczne
zbawienie dać mi.
Chrystus
Przejść długim płaczem zapomnianych ścieżek
przez puste, krwawe wydmy słów i szorstkich spotkań
spłynąć wykwitem płatków zmiodnialych na wiosnę
jak cisza biała, gęsta, miękką wonią słodka.
Przejść... gromnicami drzew odprawić święta,
krzyżami wonnych dni zasadzić puste drogi,
O łukach nieba, brudnych przechodniach pamiętać,
być przyjacielem smutnych i najcichszym bogiem.
I siać niepokój sumień w oczy - brudne szyby
na pośmiewisko i na kłamstwa wieków.
Przez drogi cierpkie, dalekie i gorzkie
po coś tu do nas przyszedł, boże czy człowieku?
I w końcu
kłamstwem rozcięli przymknięte powieki,
pękł kobalt nieba szorstkim poszumem błyskawic,
niebo spłynęło szybkim w horyzont odbiegłem
kroplami sinymi mleka ciszę zadławić.
Zastygła wolno krew na zwiędłych kartach księgi,
przechodzą bose nogi w pyle, jak co dzień
i kiedy konasz co dnia na krzyżach przydrożnych,
minę cię nieobaczny, zmęczony przechodzień.
Krzysztof Kamil Baczyński
Zwykli nie od dziś hołotę różną
na stracenie gnać ku łysej skale,
nie myśleli spieszyć się na próżno
hycle: czasem któryś ociężale
zwrócił łeb ku tamtym trzem. Lecz z krwawą
swą robotą, zgoła nie ospali,
raźno uwinęli się; i z wprawą
równą im skazańcy zadyndali.
W brudnych plamach, niby rzeźnik, z góry
zszedł oprawca: Tamten wołał, panie.
Spojrzał więc dowódca z siodła: Który?
bo i sam by przysiągł, że wołanie
do Eliasza słyszał. I dla śmiechu
gapić się zaczęli: Chodźcie, chodźcie!
Żeby zaś nie skonał im z pośpiechu,
jęli w kaszlu resztkę mu oddechu
cucić gąbką, umaczaną w occie,
licząc na niezgorsze widowisko:
kto wie, może Eliasz go posłucha?
Maria zakrzyczała w dole, nisko,
a on ryknął znów i oddał ducha.
Rainer Maria Rilke
przeł. Adam Pomorski
z tomu "Nowych wierszy część wtóra", 1908
MGM Grand Casino & Spa - MapyRO
OdpowiedzUsuńFind 당진 출장마사지 MGM Grand Casino & Spa location, street 안산 출장마사지 view 남원 출장샵 and 9 other parking 천안 출장안마 lots, street views, street views and 청주 출장안마 highlights, street view photos, map and more.